Seksuolog jest osobą zajmującą się diagnozowaniem, leczeniem, opiniowaniem oraz doradztwem w zakresie zdrowia seksualnego. Zakres kompetencji seksuologa zależy w dużej mierze od jego bazowego wykształcenia, które może być przede wszystkim psychologiczne lub medyczne:
Seksuolog z wykształceniem psychologicznym to osoba, która ukończyła studia psychologiczne. Zajmuje się głównie psychologicznymi aspektami zdrowia seksualnego, prowadzeniem konsultacji psychologicznych dla par i bliskich związków, opiniowaniem sądowo-seksuologicznym. Osoba z tym wykształceniem nie prowadzi farmakoterapii, może korzystać ze standaryzowanych narzędzi diagnostycznych Pracowni Testów Psychologicznych PTP.
Seksuolog z wykształceniem medycznym to osoba, która ukończyła kierunek lekarski, może być to psychiatra, ginekolog, urolog, który dodatkowo ukończył specjalizację z seksuologii. Zajmuje się głównie prowadzeniem leczenia farmakologicznego zaburzeń takich jak zaburzenia erekcji, przedwczesny wytrysk, leczeniem dysfunkcji seksualnych wynikających z współwystępujących chorób oraz opiniowaniem sądowo-seksuologicznym (w zależności od bazowej specjalizacji). Osoba z tym wykształceniem nie może korzystać ze standaryzowanych narzędzi diagnostycznych Pracowni Testów Psychologicznych PTP, może prowadzić farmakoterapię, może zlecać dalsze badania medyczne.
Współpraca między lekarzami a psychologami jest często niezbędna w leczeniu seksuologicznym ze względu na złożoność ludzkiej seksualności, która obejmuje aspekty biologiczne, psychologiczne, społeczne i emocjonalne. Zaburzenia seksualne mogą wynikać z problemów zdrowotnych, takich jak zaburzenia hormonalne, choroby przewlekłe czy skutki uboczne leków, które wymagają interwencji medycznej. Jednocześnie wiele trudności w sferze seksualnej ma podłoże psychologiczne, jak lęki, traumy, stres czy konflikty w relacjach, które najlepiej rozwiązuje psycholog.
Zarówno standaryzowane narzędzia psychologiczne, jak również farmakoterapia, odgrywają istotną rolę w seksuologii:
Standaryzowane narzędzia psychologiczne pozwalają seksuologom na dokładne zrozumienie problemów seksualnych pacjentów. Narzędzia są pomocne w diagnozowaniu zaburzeń seksualnych. Dzięki standaryzowanym testom, specjalista jest w stanie ocenić nasilenie objawów, identyfikować ewentualne współistniejące problemy oraz monitorować postępy w trakcie leczenia. W kontekście opiniowania sądowo-seksuologicznego, standaryzowane narzędzia psychologiczne są niezbędne do przeprowadzania obiektywnej i rzetelnej oceny osób podejrzanych o popełnienie przestępstw seksualnych, jak również ofiar tych przestępstw. Narzędzia te pomagają w ocenie cech osobowości, poziomu dojrzałości emocjonalnej, preferencji seksualnych.
Farmakoterapia odgrywa istotną rolę w leczeniu pacjentów z problemami seksuologicznymi, gdyż w wielu przypadkach może znacząco poprawić jakość życia seksualnego oraz ogólne samopoczucie pacjentów. W zależności od rodzaju problemu seksuologicznego, farmakoterapia może być stosowana jako samodzielna metoda leczenia lub jako element szerszego planu terapeutycznego.
Czy tylko psycholodzy i lekarze zajmują się seksuologią? Oczywiście, że nie! Specjaliści z wykształceniem pedagogicznym prowadzą profesjonalną edukację seksualną, dostosowaną do wieku dzieci i zgodną z wytycznymi WHO. Niektórzy fizjoterapeuci specjalizują się w terapii dysfunkcji seksualnych, fizjoterapii uroginekologicznej. Pracownicy naukowi z różnym wykształceniem podstawowym (nauki społeczne, humanistyczne, medyczne) mogą specjalizować się w prowadzeniu badań obejmujących seksualność człowieka. Biegli z zakresu antropologii i informatyki, którzy opiniują przy sprawach związanych z treściami przedstawiającymi seksualne wykorzystywanie dzieci, pełnią kluczową rolę w sądownictwie.
Seksuologia jest nauką interdyscyplinarną, przenikającą wiele obszarów życia, w której każdy specjalista jest ważny.
Nie ma jednej właściwej drogi prowadzącej do zawodu seksuologa. Ze względu na brak regulacji zawodowych nie zachodzi również konieczność uzyskania certyfikatu. Obecnie funkcjonuje kilka niezależnych systemów specjalizacyjnych, certyfikacyjnych:
Certyfikat EFS & ESSM Certified Psycho-Sexologist European Federation Sexology - wymagane jest wyższe wykształcenie, studia psychologiczne lub kierunek lekarski z późniejszą specjalizacją w psychiatrii lub kierunek lekarski z psychoterapią oraz zdanie egzaminu (zob. więcej informacji),
Certyfikat Seksuologa Stosowanego Stowarzyszenia Naukowego Seksuologii Stosowanej (zob. więcej informacji),
Certyfikat Seksuologa Klinicznego Polskiego Towarzystwa Seksuologicznego - wymagane jest wyższe wykształcenie bez konieczności ukończenia studiów psychologicznych lub kierunku lekarskiego, posiadanie certyfikatu psychoterapeuty (lub ukończenie połowy cyklu przygotowującego do jego uzyskania), ponadto konieczne jest zdanie egzaminu, zaliczenie superwizji oraz spełnienie innych warunków (zob. więcej informacji),
Specjalizacja z zakresu seksuologii dla lekarzy - wymagane jest wyższe wykształcenie, dla lekarzy posiadających specjalizację w chorobach wewnętrznych, położnictwie i ginekologii, psychiatrii, psychiatrii dzieci i młodzieży, ponadto konieczne jest zaliczenie staży, zdanie egzaminów oraz spełnienie innych warunków (zob. więcej informacji),
Specjalizacja z zakresu psychoseksuologii - wymagane jest wyższe wykształcenie z koniecznością ukończenia studiów psychologicznych, ponadto konieczne jest zaliczenie staży, zdanie egzaminów oraz spełnienie innych warunków (zob. więcej informacji).
Charakterystyka oraz przyczyny obrzezania dziewcząt w perspektywie seksuologicznej, kulturowej i religijnej
Artykuł przydatny dla: psychologów, lekarzy, pedagogów, socjologówW literaturze naukowej oraz w mediach opisywany jest zabieg klitoridektomii oraz infibulacji, nazywany powszechnie obrzezaniem kobiet, polegający na usunięciu łechtaczki i/lub warg sromowych mniejszych. Wydaje się, że znaczną rolę w rozpowszechnieniu informacji dotyczących klitoridektomii wśród opinii publicznej odegrała powieść „Kwiat pustyni”, która przedstawiała historię modelki amerykańskiej, poddanej w dzieciństwie obrzezaniu :
„Waris urodziła się w Somalii, w plemieniu nomadów […]. W wieku pięciu lat przeżyła obrzezanie – rytuał, który doprowadził do śmierci jej siostrę i dwie kuzynki, w wieku sześciu – została zgwałcona. Jako trzynastolatka miała być wydana za mąż za starca, ale – zdesperowana – uciekła z domu […]. W wieku 18 lat rozpoczęła karierę modelki, występując obok Naomi Campbell i Claudii Schiffer. Od wielu lat walczy przeciwko okaleczaniu kobiet, za co została wyróżniona tytułem ambasadora Narodów Zjednoczonych […]”.
Pomimo tego, że zabieg obrzezania kobiet nie przynosi korzyści zdrowotnych, jest wyjątkowo bolesny i traumatyczny, zakłóca naturalne funkcjonowanie organizmu i może przynieść negatywne krótko, jak i długoterminowe skutki dla zdrowia , to w dalszym ciągu wydaje się, że jest on często podejmowany. Starania organizacji zdrowotnych o zaprzestanie dalszego obrzezania kobiet nie przynoszą jednoznacznych rezultatów, ponieważ wydaje się, że przyczyną dla podejmowania zabiegu jest wielość czynników wpływających na częstość jego występowania. Innymi słowy, ze względu na czynniki o charakterze kulturowym, społecznym oraz religijnym, utrudnione jest skuteczne ograniczanie tego zjawiska.
Zgodnie ze wspólnym oświadczeniem Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), Funduszu Narodów Zjednoczonych na rzecz Dzieci (UNICEF) oraz Funduszu Ludnościowego Narodów Zjednoczonych (UNFPA), zabieg obrzezania kobiet, rozumiany jako wszystkie procedury obejmujące całościowe lub częściowe usunięcie zewnętrznych żeńskich organów płciowych lub innego uszkodzenia żeńskich genitaliów z powodów niemedycznych, został podzielony na cztery grupy w zależności od zakresu zabiegu .
Typ pierwszy obejmuje częściowe lub całkowite usunięcie łechtaczki i/lub napletka (ang. clitoridectomy). Podtyp „a” obejmuje usunięcie napletka łechtaczki lub tylko napletka. Podtyp „b” obejmuje usunięcie łechtaczki łącznie z napletkiem. Typ drugi polega na częściowym lub całościowym usunięciu łechtaczki i warg sromowych mniejszych, opcjonalnie z wycięciem warg sromowych większych (ang. excision). Podtyp „a” obejmuje wycięcie tylko warg sromowych mniejszych, natomiast podtyp „b” polega na częściowym lub całkowitym wycięciu łechtaczki i warg sromowych mniejszych. Podtyp „c” obejmuje częściowe lub całkowite wycięcie łechtaczki, warg sromowych mniejszych oraz warg sromowych większych. Typ trzeci polega na zwężeniu przedsionka pochwy z zasłonięciem go poprzez zszycie warg sromowych mniejszych i/lub warg sromowych większych z ewentualnym usunięciem łechtaczki (ang. infibulation). Podtyp „a” polega na usunięciu i zszyciu warg sromowych mniejszych, z kolei podtyp „b” polega na usunięciu i zszyciu warg sromowych większych. Typ czwarty obejmuje wszelkie inne szkodliwe procedury w stosunku do żeńskich genitaliów, które są dokonywane z powodów pozamedycznych.
Zaznacza się, że obrzezanie kobiet przysparza niepotrzebnego bólu, powoduje traumę oraz wiąże się z negatywnymi konsekwencjami zdrowotnymi. Z tych względów badacze są zgodni co do tego, że zabieg ten narusza podstawowe prawa człowieka (zob. artykuł 3 Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka ) oraz stanowi swoistą przemoc wobec dzieci .
Dane statystyczne wskazują na to, że zabieg obrzezania jest przeprowadzany przeważnie na małoletnich dziewczynkach, zdecydowanie rzadziej jest on podejmowany w stosunku do pełnoletnich kobiet . Przedstawia się, że w połowie krajów, dla których można zaprezentować odpowiednie statystyki, dziewczęta są poddawane obrzezaniu przed osiągnięciem piątego roku życia. Dane te są jednakże zróżnicowane pomiędzy poszczególnymi krajami kontynentu afrykańskiego. Przykładowo w Nigerii ponad 90% kobiet zostało poddanych obrzezaniu w wieku do czwartego roku życia, natomiast w Kenii niewielka część dziewcząt będących w tym wieku została obrzezana.
Charakter zabiegu obrzezania kobiet pozostaje w sprzeczności z poszczególnymi artykułami Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka, do których przestrzegania zobowiązały się także kraje, w których wciąż dokonuje się tego zabiegu. Ponadto należy zwrócić uwagę na to, że zabieg ten jest często na kilkuletnich dziewczętach, które nie mogą być w pełni świadome zabiegów, którym mają być poddane. Punkt trzeci artykułu Konwencji o Prawach Dziecka stanowi, że: „Państwa-Strony będą podejmowały wszelkie właściwe i skuteczne kroki na rzecz zniesienia tradycyjnych praktyk przynoszących szkodę zdrowiu dziecka”.
W przeciwieństwie do obrzezania mężczyzn, które w wybranych obszarach zdrowia może przynosić pozytywne skutki zdrowotne , obrzezanie kobiet nie przynosi korzyści zdrowotnych dla kobiet, a wręcz powoduje pogorszenie stanu zdrowia. Wskazuje się na to, że kobiety, które przeszły zabieg obrzezania cechują się gorszym zdrowiem seksualnym . Konsekwencje obrzezania kobiet przyjmują postać skutków długoterminowych . Wśród nich wymienić można m.in. infekcje układu moczowego, czy też komplikacje porodowe (konieczność dokonywania cesarskich cięć oraz znaczne utraty krwi). Wskazuje się również na to, że kobiety, które były obrzezane, są bardziej podatne na zarażenie się wirusem HIV . Przyczyną większego ryzyka zachorowalności nie jest jednak modyfikacja narządów płciowych, ale używanie brudnych narzędzi podczas dokonywania samego zabiegu. Dodatkowo stwierdza się, że kobiety po zabiegu obrzezania będą doświadczać bólu związanego ze współżyciem .
Pozbawienie kobiety organów wrażliwych na stymulację seksualną sprawia, że poziom możliwej stymulacji seksualnej zostaje zredukowany, co wynika z fizjologii narządów płciowych kobiety: “[…] Podniesienie szyjki macicy oraz namiotowe rozszerzenie pochwy zwiększają napływ krwi do łechtaczki, powodując z jednej strony odruchowy skurcz mięśni (opuszkowo-jamistego i kulszowo-jamistego), z drugiej – jej powiększenie, wydłużenie oraz przekrwienie, co z kolei stanowi anatomiczną podstawę orgazmu łechtaczkowego”.
Zabieg obrzezania kobiet jest przeprowadzany często. Niektórzy autorzy podają, że każdego roku nawet około 3 milionów dziewcząt zostaje obrzezana . Częstość dokonywania obrzezania kobiet różni się w zależności od kraju a nawet jego poszczególnych regionów. Wskazuje się na to, że w Somalii 97% dziewcząt w wieku 15-19 lat zostało obrzezanych, natomiast w Kenii odsetek obrzezanych dziewcząt w tym samym wieku wynosi 15%. Do krajów kontynentu afrykańskiego w których prawie wszystkie kobiety w wieku od 15 do 49 lat zostały obrzezane wymienić można Egipt (91%), Sudan (88%), Somalię (98%), Mali (89%), Gwineę (96%) oraz Sierra Leone (88%) .
W wielu krajach kontynentu afrykańskiego obrzezanie kobiet jest zabronione przez normy prawne. Przykładowo w Burkina Faso grzywny mogą zostać nałożone nie tylko na osoby przeprowadzające obrzezanie, ale również na osoby, które posiadały wiedzę o dokonaniu tego zabiegu i nie poinformowały o tym odpowiednich służb. Obrzezanie kobiet, niegdyś powszechnie przeprowadzane w Egipcie , obecnie jest w tym państwie zakazane przez prawo. Dwadzieścia sześć krajów w Afryce i na Bliskim Wschodzie wprowadziło odpowiednie przepisy zakazujące praktyk tego typu . O ile jednak Republika Środkowoafrykańska oraz Gwinea wprowadziły odpowiednie przepisy prawne stosunkowo szybko (odpowiednio w 1966 i 1965 roku), to w przypadku większości państw kontynentu afrykańskiego odpowiednie regulacje prawne zostały wprowadzone dopiero w pierwszej dekadzie dwudziestego pierwszego wieku. W Somalii wprowadzono przepisy zakazujące obrzezania kobiet w 2012 r., z kolei w Ugandzie odpowiednie normy zostały wprowadzone w 2010 r. Nie we wszystkich krajach zakazujących obrzezania kobiet, zakaz przeprowadzania tego zabiegu dotyczy zarówno dorosłych, jak i dzieci . Regulacje prawne obejmują niekiedy tylko osoby niepełnoletnie, z kolei wybrane z nich zakazują powyższych praktyk wobec kobiet w każdym wieku. Należy także zwrócić uwagę, na to, że, jak podkreślają niektórzy autorzy, wprowadzenie zakazów prawnych obrzezania kobiet nie prowadzi jednoznacznie do zaprzestania stosowania tego zabiegu .
Jako czynniki wiążące się z przeprowadzaniem obrzezania kobiet wymienia się niski status socjoekonomiczny oraz niski poziom edukacji rodziców obrzezanego dziecka. Odnotowuje się, że kobiety są obrzezywane rzadziej wśród zamożnych mieszkańców miast . Co prawda, wyższy poziom wykształcenia ojca rzadziej stanowi czynnik zmniejszający szansę na obrzezanie córki , jednak wskazuje się, że wykształcenie matki ma większe znaczenie w tym zakresie . Dodatkowo podkreślana jest rola edukacji seksualnej, która uwzględnia informowanie o negatywnych konsekwencjach zdrowotnych obrzezanych kobiet .
W większości krajów gdzie prowadzone są praktyki obrzezania kobiet, zdecydowana większość kobiet sądzi, że powinien się on zakończyć, jednak występują znaczne różnice pomiędzy mieszkańcami poszczególnych państw w tym zakresie . W Beninie, Ghanie, Togo, Nigerze, Iraku, Tanzanii oraz w Ugandzie zaledwie kilka procent kobiet i dziewcząt uważa, że obrzezanie kobiet powinno być stosowane nadal. W państwach takich jak Egipt, Gambia, Somalia, Sierra Leone, Gwinea i Malia, więcej niż połowa kobiet i dziewcząt sądzi, że obrzezanie kobiet nie powinno być zaprzestane. Istotne jest, że w większości krajów w których dziewczęta są poddawane obrzezaniu, również mężczyźni wykazują negatywny stosunek do obrzezania. Podobnie do kobiet, przekonania mężczyzn są silnie zróżnicowane ze względu na kraj respondenta. Co interesujące, kobiety niedoszacowują często odsetka mężczyzn, którzy postulowaliby zakończenie dalszego obrzezania kobiet – kobiety oceniają, że jest on znacząco mniejszy, niż jest on w rzeczywistości .
Trudno o wskazanie dominującego powodu, dla którego obrzezanie kobiet jest wciąż dokonywane, ponieważ jest ono zależne od czynników kulturowych, społecznych oraz religijnych. Wydaje się jednak, że w zależności jednak od poszczególnych krajów oraz regionów poszczególne czynniki odgrywają większą lub mniejszą rolę.
Czynnikiem, który jest związany z obrzezaniem kobiet oraz mężczyzn jest wyznanie religijne, przy czym warto podkreślić, że wyznanie ma większe znaczenie w przypadku obrzezania mężczyzn . Badacze sugerują, że powody do dokonywania obrzezania kobiet, w porównaniu do mężczyzn, jest bardziej złożona. Trudno jest jednak o jednoznaczne sformułowanie wniosków dotyczących związku między wyznawaną religią a częstością obrzezania kobiet, z uwagi na to, że wspomniany związek wydaje się być zależny od regionu. Z doniesień naukowych, które dotyczyły powodów, dla których obrzezywane są kobiety w Sudanie, można wnioskować o większym znaczeniu czynników społecznych i kulturowych niż religijnych . Inne badania naukowe przeprowadzone w Egipcie wskazują na to, że religia ma największe znaczenia, dla których podejmowane są zabiegi obrzezania kobiet . Może być zatem tak, że powody do rytualnego okaleczania kobiet różnią się w zależności od poszczególnych krajów.
Wskazuje się, że istnieje przyzwolenie na obrzezywanie kobiet z uwagi na możliwość osiągnięcia odpowiedniej pozycji społecznej. Badacze sugerują, że w wybranych krajach afrykańskich, obrzezanie kobiet pozwala na osiągnięcie specyficznych korzyści społecznych, które mogą być silniejsze niż ewentualne zagrożenia zdrowotne . Obrzezanie kobiet jest zatem rytuałem istotnym ze względów społecznych, stanowi swego rodzaju przejście pomiędzy dzieciństwem a dorosłością. Uważa się, że w niektórych krajach afrykańskich przejście obrzezania jest wyrazem gotowości kobiety do wyjścia za mąż . Obrzezanie ma pełnić również istotną funkcję w procesie kształtowania się tożsamości płciowej.
Wybrani badacze ujmują obrzezanie kobiet jako czynnik społeczno-kulturowy ograniczający ich seksualność . Jak przedstawiono wcześniej, obrzezanie kobiet prowadzi do obniżenia satysfakcji seksualnej. Odczuwanie przyjemności związanej z aktywnością seksualną miałoby, w tym rozumieniu, być zarezerwowane wyłącznie dla mężczyzn a brak odczuwania przyjemności seksualnej przez kobiety miałby ograniczać częstość ich kontaktów pozamałżeńskich. Mężczyźni przyjmujący za żony kobiety, które zostały poddane obrzezaniu z mniejszym prawdopodobieństwem, w ich odczuciu, mogą obawiać się zdrady ze strony swoich żon. Mężczyźni w wieku od 15 do 49 lat przyznają, że do jednych z korzyści wiążących się z obrzezaniem jest zwiększenie przyjemności seksualnej dla mężczyzn (odsetek respondentów w zależności od kraju wynosił od 1 do 7%), lepsze perspektywy zawarcia małżeństwa (od 1 do 18%) oraz zachowanie dziewictwa do ślubu (od 2 do 25%) .
Wskazuje się, że rodziny mogą dokonywać obrzezania swoich córek z uwagi na to, że inni ludzie, którzy są dla nich ważni również się na to zgadzają. Podejmowanie jednak działań sprzecznych z przekonaniami kulturowymi i religijnymi przynosi negatywne konsekwencje dla rodziców niedecydujących się na poddanie swoich córek obrzezania kobiet.
Zabieg rytualnego usunięcia łechtaczki i/lub warg sromowych mniejszych jest podejmowany z powodów społecznych, kulturowych i religijnych. Z uwagi na wielość powodów, dla których kobiety są obrzezywane, trudno może być prowadzenie działań, które mogłyby sprawnie ograniczyć podejmowanie go w przyszłości. Niezbędne są interwencje, które obejmowałyby wprowadzenie odpowiedniej edukacji seksualnej.
Z punktu widzenia medycznego, obrzezanie kobiet nie tylko nie prowadzi do korzyści zdrowotnych, ale także powoduje cierpienie i naraża kobiety na infekcje. Z tego powodu niezbędne są badania nad skutecznymi metodami pozwalającymi ograniczyć częstość obrzezania u kobiet. Należy również określić, które czynności są skuteczne ze względu na wybrane obszary geograficzne, w nawiązaniu do rozprzestrzenienia i wagi czynników społecznych, kulturowych i religijnych podtrzymujących stosowanie obrzezania kobiet.
Czy podejmowane obecnie próby zaprzestania obrzezania kobiet są skuteczne? Wraz z upływem lat możemy dostrzec znaczące zmiany. Obserwuje się, że maleje liczba dziewcząt i kobiet pragnących kontynuacji wykonywania obrzezania kobiet. Przykładowo w Egipcie w 1995 roku, 82% respondentek uważało te praktyki za właściwe, natomiast już w 2008 roku odsetek ten wynosił 62%. W Egipcie więcej kobiet zdaje się być świadomych negatywnych skutków obrzezania (wiążących się m.in. ze śmiercią dziewczynki oraz utrudnionym porodem). Co istotne, zmiany są obserwowane w przypadku wybranych obszarów oraz całych państw. Wskazuje się na to, że w Kenii obrzezanie kobiet zostało znacząco zredukowane wśród wybranych grup etnicznych. Z drugiej strony, zagrożeniem wydaje się być wykonywanie obrzezania kobiet przez pracowników służby zdrowia. Obserwowana jest tendencja do częstszego dokonywania obrzezania kobiet przez lekarzy w Egipcie i Kenii . W 1995 roku odsetek dziewcząt, których narządy płciowe zostały okaleczone przez lekarzy w Egipcie wynosił 55%, pięć lat później wynosił on 61%, a w 2008 roku wynosił on 77%. Równocześnie obserwuje się spadek wykonywania zabiegów obrzezania kobiet przez osoby, które tradycyjnie zajmowały się tą czynnością.
Czy psycholog seksuolog może rozpoznawać zaburzenia preferencji seksualnych?
Artykuł przydatny dla: biegłych sądowych z zakresu seksuologii, prokuratorów, adwokatów, sędziówPsycholog seksuolog dysponuje wiedzą oraz umiejętnościami umożliwiającymi odniesienie się do ewentualnych zaburzeń preferencji seksualnych występujących u badanego, co znajduje odzwierciedlenie w prawie. Biorąc pod uwagę obecną treść norm prawnych, brak definicji seksuologa oraz występowanie wzajemnie wykluczających się norm prawnych w zakresie kompetencji psychologów seksuologów oraz lekarzy seksuologów (zob. treść art. 202 § 3 k.p.k. oraz art. 22a ostatnio znowelizowanej Ustawy z dnia 13 maja 2016 r. o przeciwdziałaniu zagrożeniom przestępczością na tle seksualnym i ochronie małoletnich) odpowiedź na pytanie postawione w tytule artykułu nie może być jednoznaczna.
Artykuł 202 § 3 k.p.k. nakłada na prokuratora lub sąd obowiązek powołania biegłego lekarza seksuologa celem wydania opinii o stanie zdrowia psychicznego oskarżonego (podejrzanego) w sytuacji podejrzenia występowania zaburzeń preferencji seksualnych. Seksuologia w naukach medycznych jest wśród lekarzy niszową specjalizacją, ponieważ od kilkunastu lat kształcenie w tym obszarze podejmują przede wszystkim psycholodzy seksuolodzy. Przykładowo, odwołując się do statystyk szczegółowych zdawalności Państwowego Egzaminu Specjalizacyjnego dla specjalizacji lekarskiej Seksuologia, w latach 2009-2018, w ciągu jednego roku wydawanych jest w Polsce do dziesięciu (!) dyplomów specjalisty w dziedzinie seksuologii. Wśród i tak niewielkiej liczby lekarzy seksuologów, zaledwie część specjalistów podejmuje się opiniowania sądowo-seksuologicznego. Postępowań z art. 197-202 kk, gdzie zachodzi konieczność powołania biegłego z zakresu seksuologii, występuje w Polsce rocznie do dziesięciu tysięcy. Z tego powodu sędziowie oraz prokuratorzy, dążąc do ustawowej konieczności powołania biegłego seksuologa, przy równoczesnym braku możliwości powołania lekarza seksuologa, korzystają z opinii biegłych psychologów seksuologów, co niepotrzebnie naraża przebieg postępowania ze względu na brak ścisłego zastosowania się do wyżej wymienionej normy prawnej (jest to psycholog seksuolog zamiast lekarza seksuologa), przy równoczesnej zgodzie środowiska zawodowego, że biegły psycholog seksuolog dysponuje wiedzą umożliwiającą rozpoznanie zaburzeń preferencji seksualnych (por. dalej pozostałe normy prawne, tj. art. 22a: Ustawy z dnia 13 maja 2016 r. o przeciwdziałaniu zagrożeniom przestępczością na tle seksualnym i ochronie małoletnich; art. 11. Ustawy z dnia 22 listopada 2013 r. o postępowaniu wobec osób z zaburzeniami psychicznymi stwarzających zagrożenie życia, zdrowia lub wolności seksualnej innych osób; art. 354a. kodeksu postępowania karnego).
Co zatem istotne, w odniesieniu do pozostałych norm prawnych, sądy oraz prokuratury korzystają już z opinii biegłego psychologa seksuologa lub lekarza seksuologa w sprawach dotyczących zaburzeń preferencji seksualnych (ta nieścisłość dotyczy zatem właściwie tylko treści art. 202 § 3 k.p.k.):
Zgodnie z treścią art. 22a: Ustawy z dnia 13 maja 2016 r. o przeciwdziałaniu zagrożeniom przestępczością na tle seksualnym i ochronie małoletnich: "[…] W sprawach o przestępstwa z art. 197-200b i art. 202 Kodeksu karnego popełnione na szkodę małoletniego sąd, a w postępowaniu przygotowawczym prokurator, zasięga opinii dwóch biegłych psychiatrów i biegłego seksuologa lub biegłego psychoseksuologa w celu ustalenia stopnia prawdopodobieństwa ponownego popełnienia przez sprawcę przestępstwa przeciwko wolności seksualnej i obyczajności popełnionego na szkodę małoletniego […]".
Zgodnie z treścią art. 11. Ustawy z dnia 22 listopada 2013 r. o postępowaniu wobec osób z zaburzeniami psychicznymi stwarzających zagrożenie życia, zdrowia lub wolności seksualnej innych osób: „[…] celu ustalenia, czy osoba, której dotyczy wniosek, wykazuje zaburzenia, o których mowa w art. 1 pkt 3, w postaci upośledzenia umysłowego, zaburzenia osobowości lub zaburzenia preferencji seksualnych, sąd, w terminie 7 dni od dnia otrzymania wniosku, powołuje: […] 2) w sprawach osób z zaburzeniami osobowości ponadto biegłego psychologa, a w sprawach osób z zaburzeniami preferencji seksualnych – ponadto biegłego lekarza seksuologa lub certyfikowanego psychologa seksuologa […]”.
Zgodnie z treścią art. 354a. kodeksu postępowania karnego, Obowiązek wysłuchania psychologa i psychiatrów: „[…] § 1. Przed orzeczeniem środka zabezpieczającego, o którym mowa w art. 93a rodzaje środków zabezpieczających § 1 Kodeksu karnego, albo nakazu lub zakazów, o których mowa w art. 39 katalog środków karnych pkt 2–3 Kodeksu karnego, orzeczonych tytułem środka zabezpieczającego, sąd wysłuchuje: 1) biegłego psychologa; […] 3) w sprawach osób z zaburzeniami preferencji seksualnych – biegłych wskazanych w pkt 1 i 2 oraz biegłego lekarza seksuologa lub biegłego psychologa seksuologa. […]”.
Zob. również w. Łakomy, A. (2020). Opiniowanie w zakresie zaburzeń preferencji seksualnych – uwagi na tle art. 202 § 3. Prokuratura i Prawo: „[…] trzeba zauważyć, że nic jednak nie stoi na przeszkodzie uprzedniemu powoływaniu w sprawach biegłego psychologa seksuologa w zakresie uzyskania opinii co do stwierdzenia ewentualnych zaburzeń preferencji seksualnych. W świetle brzmienia art. 202 § 3 k.p.k. powołanie lekarza seksuologa powinno być poprzedzone ustaleniem, czy u danego podejrzanego (oskarżonego) stwierdzono zaburzenia preferencji seksualnych. Ustalenia te można poczynić na gruncie art. 193 k.p.k. i w tym zakresie wykorzystać wiedzę psychologów seksuologów, którą uznać należy za wystarczającą w zakresie oceny występowania u podejrzanego zaburzeń preferencji seksualnych (w szczególności uzasadnionego podejrzenia co do ich występowania). Twierdzenie to wzmacnia postawa ustawodawcy wyrażona w uchwalonej ustawie z dnia 22 listopada 2013 roku o postępowaniu wobec osób z zaburzeniami psychicznymi stwarzających zagrożenie życia, zdrowia lub wolności seksualnej innych osób14. Szeroko komentowana regulacja, zwana potocznie „ustawą o bestiach”, dopuszcza w art. 11 możliwość udziału w opiniowaniu w zakresie ustalenia zaburzeń preferencji seksualnych lekarza seksuologa lub certyfikowanego psychologa seksuologa […]”.
Fantazje seksualne, perwersje, dewiacje czy parafilie? Kiedy fantazje seksualne są zaburzone?
Artykuł przydatny dla: psychologów, lekarzy, pedagogów, socjologówSeksualność człowieka jest niezwykle zróżnicowana i obejmuje często rzadkie zachowania seksualne. Czy zawsze jednak nietypowe zachowania seksualne oznaczają formę patologii? Dlaczego jedne fantazje i zachowania seksualne są przez społeczeństwo uznawane za "normalne" a inne postrzegane są negatywnie?
Obecnie fantazje seksualne, parafilie, nie są postrzegane przez pryzmat psychopatologii. Odchodzi się tym samym od stosowania stygmatyzujących terminów jak dewiacje i perwersje. Badania naukowe ukazują, że ludzie przejawiają bardzo wiele fantazji seksualnych, które z trudem są możliwe do klasyfikacji, chociaż bardzo często podobne fantazje seksualne występują u większej liczby osób. Najlepszym przykładem jest fetyszyzm - parafilia polegająca na odczuwaniu pobudzenia seksualnego w wyniku kontaktów z określonymi przedmiotami. Stosunkowo dużo zachowań możemy zaklasyfikować jako przejaw fetyszyzmu, jednak liczba przedmiotów, które mogą być dla kogoś podniecające seksualnie jest niezliczona. Można nawet pokusić się stwierdzenie, że fantazji seksualnych jest tyle, co ludzi, ponieważ same fantazje seksualne kształtują się w kontekście unikatowej historii życia każdego człowieka. Są wynikiem historii uczenia się własnej seksualności, pierwszych doświadczeń seksualnych, ale również naszej osobowości, czy też temperamentu. Są osoby, które uzyskują pobudzenie seksualne poprzez dotykanie stóp partnera. Niektórzy w celu zwiększenia doznań seksualnych proszą swoich partnerów seksualnych o przebieranie się w gumowe stroje lub masturbują się w czasie oglądania kajdanek.
Zgodnie z aktualnymi kryteriami diagnostycznymi przyjmuje się, że zachowania seksualne spełniają kryteria zaburzeń jedynie w ściśle określonych sytuacjach. Sam fakt występowania większego pobudzenia seksualnego w czasie odbywania stosunku seksualnego z partnerem ubranym w czarny, lateksowy strój nie jest niczym nieodpowiednim, jeżeli tylko spełnionych będzie kilka warunków. Po pierwsze, partner lub partnerka seksualna musi akceptować taką formę zachowań seksualnych. Po drugie, uprawianie seksu w lateksowym stroju nie powinno być jedyną możliwością uzyskania kontaktów seksualnych. Innymi słowy, seks z osobą w czarnym, lateksowym body nie będzie zaburzony jeżeli ta sama osoba będzie zdolna do podejmowania ‚normalnych’ kontaktów seksualnych z tą samą partnerką/partnerem bez elementów fetyszystycznych. Po trzecie, realizacja fantazji seksualnych nie może wywoływać cierpienia u osoby, która przejawia dane fantazje seksualne lub jej otoczenia. Wykorzystywanie seksualne dzieci jest często przykładem realizacji zaburzonych preferencji seksualnych, ponieważ podejmowanie kontaktów seksualnych z dziećmi naraża je na cierpienie w chwili wykorzystania, jak i na wiele lat po dzieciństwie. Zachowania seksualne nie powinny również ograniczać funkcjonowania codziennego danej osoby. Czasowe masturbowanie się przy pomocy skarpetek (jak przy odmianie fetyszyzmu stóp) nie będzie uznane za zaburzone jeżeli dana osoba nie będzie podporządkowywała swojego codziennego życia realizacji swoich fantazji. W tym wypadku za ograniczenie funkcjonowania codziennego moglibyśmy uznać zwalnianie się wcześniej z pracy w celu szybszego powrotu do domu i masturbowania się przy skarpetkach lub gromadzenia dużych ilości skarpetek w mieszkaniu.
Rozwój badań naukowych w zakresie seksuologii ukazuje, że ludzie przejawiają więcej zachowań seksualnych motywowanych różnorodnymi fantazjami seksualnymi, niż można było sądzić jeszcze kilkanaście lat temu. Powodem, dla którego w ostatnim czasie obserwujemy większą liczbę publikacji naukowych opisujących nowe formy fantazji seksualnych jest rozwój Internetu. Jeszcze kilkanaście lat temu powszechny dostęp do Internetu był znacznie ograniczony ze względu na wysokie ceny połączeń oraz ograniczenia dostępności. Obecnie prawie każda osoba ma dostęp do Internetu we własnym domu lub może z niego korzystać za darmo poprzez komputery przykładowo w bibliotekach miejskich. Zwiększenie dostępu do Internetu wiązało się z rozwojem mediów społecznościowych, w tym szczególną popularność pod koniec lat 90’ zdobywały fora internetowe. W przeciwieństwie do portali społecznościowych jak Facebook, fora społecznościowe z reguły zrzeszają osoby, które nie ujawniają swojej prawdziwej tożsamości i mają określone zainteresowania. Z tego powodu forum internetowe jest bardzo dobrą platformą komunikacji dla osób, które ujawniają określone fantazje seksualne, o których często wstydzą się mówić przyjaciołom lub swoim partnerom. Internet pozwala im nawiązać kontakt z osobami, które mają podobne do nich preferencje seksualne, w wyniku czego możliwa jest otwarta rozmowa na tematy skrywane przed innymi osobami.
Taka społeczność internetowa chroni przed poczuciem osamotnienia i wyobcowania ze względu na swoje rzadkie preferencje seksualne, z drugiej jednak strony istnieje niebezpieczeństwo związane z poleganiem wyłącznie na opinii innych członków społeczności internetowych. Jak pisałem wcześniej, zasadniczo występowanie nawet niezwykłych fantazji seksualnych nie jest postrzegane jako oznaka patologii. Czasami może być jednak potrzebna konsultacja ze specjalistą, czego nie zastąpi wysłanie wiadomości na forum internetowym. Cierpienie związane z fantazjami seksualnymi, ograniczenia codziennego funkcjonowania, brak akceptacji preferencji ze strony partnera lub partnerki lub obawa o wcielenie w życie fantazji seksualnych niezgodnych z prawem, powinno być zawsze sygnałem potrzeby konsultacji psychologicznych.
Krytyczna ocena wartości psychometrycznych Inwentarza do Oceny Płci Psychologicznej
Artykuł przydatny dla: psychologówInwentarz do Oceny Płci Psychologicznej autorstwa Alicji Kuczyńskiej (1992) jest narzędziem, które umożliwia określenie płci psychologicznej osoby badanej, a właściwie - stopnia identyfikacji ze stereotypowymi cechami męskimi lub kobiecymi. Zadaniem osoby wypełniającej Inwentarz do Oceny Płci Psychologicznej jest wskazanie, na ile podane cechy osobowości (określone stereotypowo dla jednej z płci binarnych – kobiecej lub męskiej) odzwierciedlają jej charakter. Skala do oceny nasilenia każdej cechy jest pięciostopniowa (1–5 pkt). W dalszej kolejności liczony jest stopień identyfikacji z cechami, które są stereotypowo przypisywane do płci oraz określany jest jeden z czterech typów płci psychologicznej: osoby określone seksualnie (identyfikacja z cechami odpowiadającymi płci biologicznej), osoby androgyniczne (identyfikacja z cechami przypisanymi mężczyznom i kobietom), osoby nieokreślone seksualnie (niskie nasilenie identyfikacji z cechami męskimi i kobiecymi), osoby krzyżowo określone seksualnie (identyfikacja z cechami odpowiadającymi odmiennej płci biologicznej; Kuczyńska, 2002).
Inwentarz do Oceny Płci Psychologicznej jest narzędziem dostępnym w aktualnej ofercie Pracowni Testów Psychologicznych Polskiego Towarzystwa Psychologicznego. W opisie narzędzia znajduje się informacja o tym, że cechuje się ono „zadawalającą zgodnością wewnętrzną”, „sprawdzoną trafnością teoretyczną”, i można je stosować „przede wszystkim do celów badawczych”. Z uwagi na to, że narzędzie to jest często wykorzystywane w praktyce klinicznej, (por. w dalszej części artykułu) przeprowadzono analizę cech psychometrycznych narzędzia. Za punkt odniesienia przyjęto kryteria stawiane narzędziom psychologicznym przeznaczonym do diagnozy indywidualnej.
Celem niniejszego artykułu jest krytyczna analiza wskaźników psychometrycznych Inwentarza do Oceny Płci Psychologicznej (IPP) autorstwa Kuczyńskiej (1992). Wskazane ponadto zostaną rekomendacje dotyczące możliwości wykorzystania narzędzia oraz omówione będą późniejsze badania psychometryczne.
Zastosowania kliniczne Inwentarza do Oceny Płci Psychologicznej
Narzędzia przeznaczone do oceny płci psychologicznej mogą być wykorzystywane w badaniach naukowych oraz do oceny psychologiczno-seksuologicznej stopnia identyfikacji z płcią w dwóch przypadkach – przy korekcie płci biologicznej oraz jako element diagnozy sprawców przestępstw przeciwko wolności seksualnej (Tardif i Van Gijseghem, 2005). Poniżej przedstawiony zostanie zarys powyższych obszarów diagnostycznych.
Osoby, które dążą do korekty płci przypisanej do odczuwanej przez nich płci psychologicznej, są określane w literaturze naukowej jako osoby transseksualne. Klasyfikacja diagnostyczna DSM-V wśród kryteriów diagnostycznych niezgodności płci wymienia między innymi: występowanie silnej potrzeby korekty płci przypisanej w dniu narodzin i potrzebę bycia traktowanym jako osoba płci odmiennej (American Psychiatric Association, 2013). Warto również zaznaczyć, że zgodnie z nową klasyfikacją ICD-11, która zacznie obowiązywać od 2022 r., niezgodność płci nie będzie traktowana jako zaburzenie zdrowia psychicznego (World Health Organization, 2020).
Poczucie niezgodności płci oraz dążenie do zgodności z odczuwaną tożsamością seksualną należy różnicować z fetyszyzmem transwestetycznym, którego istotą jest uzyskiwanie pobudzenia seksualnego w wyniku przebierania się w odzież płci odmiennej (American Psychiatric Association, 2013). O ile osoby dążące do stałej korekty płci nie noszą ubrań płci odmiennej w celu uzyskania pobudzenia seksualnego, to transwestyci fetyszystyczni uzyskują w ten sposób pobudzenie seksualne. Istotne jest ponadto różnicowanie z transwestytyzmem o typie podwójnej roli, czyli dążeniem do przebierania się w ubrania płci odmiennej z powodu chęci odczucia chwilowej przynależności do płci odmiennej, przy czym nie jest to trwałe dążenie do korekty płci i nie jest motywowane chęcią uzyskania pobudzenia seksualnego.
Leczenie osób odczuwających niezgodność płci poprzedzone jest diagnozą psychologiczną, psychiatryczną oraz seksuologiczną. Diagnoza psychiatryczna pozwala między innymi wykluczyć współwystępowanie objawów psychotycznych, które mogłyby wpłynąć na osąd osoby deklarującej chęć korekty płci. Istotne jest także różnicowanie pomiędzy rzeczywistą chęcią korekty płci, która nie wynika z czynników chorobowych a urojeniami dotyczącymi zmiany płci (Urban, 2009). Diagnoza seksuologiczna, w tym zebranie dogłębnego wywiadu seksuologicznego, pozwala stwierdzić, czy pragnienie korekty płci cechuje się stabilnością. Diagnoza psychologiczna ma natomiast umożliwić określenie płci psychologicznej danej osoby, stopnia jej identyfikacji z płcią i motywacji do dokonania korekty płci.
Po przeprowadzeniu kompleksowej diagnozy lekarskiej i seksuologicznej oraz po sądowej zmianie płci metrykalnej (przypisanej w chwili urodzenia), przystępuje się do procedury medycznej obejmującej podawanie preparatów hormonalnych, czy wykonanie zabiegów chirurgicznych, mających na celu upodobnienie wyglądu ciała do tożsamości danej osoby (Radziwiłłowicz, Magiera i Smoczynski, 1996). Powyższy proces wiąże się z nieodwracalnymi zmianami zachodzącymi w ciele jednostki. Z tego właśnie powodu konieczne jest przeprowadzenie rzetelnej diagnozy, która ma pozwolić na stwierdzenie, czy korekta płci będzie rzeczywiście najlepszą metodą postępowania w danym przypadku. Aby jednak przeprowadzić rzetelną diagnozę psychologiczną, wnioski z wywiadu psychologicznego powinny być wsparte takimi metodami diagnostycznymi, które cechują się bardzo dobrymi parametrami psychometrycznymi.
Biorąc pod uwagę zmienną zaburzeń preferencji seksualnych, sprawców przestępstw przeciwko wolności seksualnej można podzielić na dwie podgrupy: sprawców preferencyjnych oraz sprawców niepreferencyjnych. Grupa sprawców niepreferencyjnych jest liczniejsza od grupy sprawców preferencyjnych (Heitzman, Lew-Starowicz, Pacholski i Lew-Starowicz, 2014). Sprawcy, którzy popełnili przestępstwo przeciwko wolności seksualnej małoletnich są określani jako preferencyjni, wtedy gdy zdiagnozowane u nich zostaną zaburzenia preferencji seksualnych (najczęściej zaburzenie pedofilne) w postaci trwałej preferencji do podejmowania kontaktów seksualnych z małoletnimi (American Psychiatric Association, 2013). Z kolei sprawcy niepreferencyjni podejmują zachowania seksualne z osobami małoletnimi, gdyż daje im to możliwość kontaktu seksualnego, którego z różnych powodów nie są w stanie podjąć z osobą dorosłą. Do takich powodów zaliczyć można na przykład ograniczenia związane z niskimi kompetencjami społecznymi, niską samoocenę, czy też brak umiejętności nawiązywania bezpiecznych relacji z partnerami lub partnerkami. Dodatkowo, wpływ na to może mieć także znajdowanie się w stanie zaburzającym prawidłową (niezzniekształconą) lub rzetelną ocenę odbieranej rzeczywistości, np. po spożyciu środków odurzających.
W badaniach sądowo-seksuologicznych osoby podejrzanej o popełnienie przestępstwa przeciwko wolności seksualnej zwraca się uwagę na kilka elementów, które mają znaczenie dla organów procesowych. Należą do nich są m.in. określenie zdrowia seksualnego danej osoby, czy też określenie jej orientacji seksualnej. Określenie stopnia identyfikacji z daną płcią ma pomóc w ustaleniu, czy osoba podejrzewana o podjęcie kontaktów seksualnych z małoletnimi cechuje się kongruencją emocjonalną (Beisert, 2012), która sprzyja tego typu zachowaniom.
Co więcej, określenie jednego z typów płci psychologicznej ma być pomocne w stwierdzeniu ewentualnych zaburzeń rozwoju seksualnego osoby badanej, które mogłyby w późniejszym czasie doprowadzić do podejmowania kontaktów seksualnych z małoletnimi. Jednym z typów płci psychologicznych (Kuczyńska, 2002) jest typ nieokreślony seksualnie. Z punktu widzenia rozwoju seksualnego, zakładającego potrzebę identyfikacji z własną płcią biologiczną, może być to typ interpretowany jako najmniej pożądany, gdyż w wyniku słabszej identyfikacji z płcią biologiczną, osoby o tym typie płci psychologicznej są częstszymi inicjatorami kontaktów seksualnych z nieletnimi.
Analiza poszczególnych kryteriów dobroci narzędzi psychometrycznych Inwentarza do Oceny Płci Psychologicznej (1992)
Wnioski wypływające z badań psychologiczno-seksuologicznych, które dotyczą spraw związanych z zaburzeniami preferencji seksualnych, mają niezwykłe znaczenie dla wymiaru sprawiedliwości (Oronowicz-Jaśkowiak i Gorajski, 2018). Z uwagi na istotność diagnozy w pracy z osobami transseksualnymi, wymagania stawiane przed narzędziami diagnostycznymi powinny być wysokie. W związku z powyższym przedstawiony zostanie proces konstruowania Inwentarza do Oceny Płci Psychologicznej (Kuczyńska, 1992).
Inwentarz do Oceny Płci Psychologicznej jest narzędziem dystrybuowanym przez Pracownię Testów Psychologicznych Polskiego Towarzystwa Psychologicznego (Kuczyńska, 1992). Narzędzie to ma pozwalać na pomiar płci psychologicznej. Polega on na ocenie, w jakim stopniu dana osoba związana jest z kulturową definicją męskości i kobiecości. Inwentarz składa się z 35 pozycji odnoszących się do różnych cech osobowości, w tym 15 cech charakteryzujących mężczyzn i 15 cech charakteryzujących kobiety oraz 5 pozycji neutralnych.
Zadaniem osoby badanej jest określenie, w jakim stopniu pozycje Inwentarza (np. „wrażliwy”, „gderliwy”, „arogancki”, „sprytny”) odnoszą się do niej samej. Na podstawie wyników surowych określa się typ płci psychologicznej (osoby określone seksualnie, osoby androgyniczne, osoby nieokreślone seksualnie oraz osoby krzyżowo określone seksualnie).
Kuczyńska (1992) informuje, że na początku prac nad narzędziem utworzono wstępną listę 141 stereotypowo płciowych cech kobiet oraz mężczyzn. Lista ta została utworzona na podstawie przeglądu literatury oraz bliżej nieokreślonego badania z udziałem 60 studentów. Nie sprecyzowano, czy lista ta była tworzona przy użyciu analizy czynnikowej, czy też innej metody statystycznej. W dalszej kolejności, na podstawie badań z udziałem wcześniej wymienionych 60 studentów, stworzono eksperymentalną wersję narzędzia. Na podstawie decyzji badawczej opartej na częstości wyników, zredukowano listę 141 cech do 45. Po stworzeniu eksperymentalnej wersji narzędzia, przystąpiono do badań pilotażowych, które obejmowały 79 studentów. Na podstawie tego badania obliczono moc dyskryminacyjną poszczególnych pozycji testowych, w konsekwencji odrzucając stwierdzenia o mocy dyskryminacyjnej niższej niż oczekiwana. Odrzucono także kilka innych pozycji.
Etap wiążący się z dokonaniem badań pilotażowych oraz proces usuwania wybranych pozycji budzi pewne wątpliwości. Przede wszystkim w badaniach uczestniczyli wyłącznie studenci – oznacza to, że pominęto przedstawicieli innych grup społecznych. Ponadto liczebność próby standaryzacyjnej wynosiła zaledwie n=60. Opis procesu konstrukcji narzędzia również nie budzi zaufania. Badania pilotażowe zostały przeprowadzone blisko 30 lat temu, zatem nie można wykluczyć tego, że stereotypowe określenia, wyodrębnione w tamtym czasie, nie odpowiadają już aktualnej charakterystyce postrzegania stereotypowych cech kobiecych i męskich. Wyniki badań wspomnianych wcześniej 60 studentów zostały poddane nieopisanej w podręczniku analizie statystycznej. Możliwe, że popełniono także błąd wiążący się z tendencyjnością wyników, związany z uwzględnieniem w próbie badawczej wyłącznie studentów, a więc przy pominięciu przedstawicieli innych grup społecznych czy demograficznych, które mogą mieć inne przekonania dotyczące stereotypowych ról męskich oraz kobiecych.
Autorka narzędzia podaje, że analiza rzetelności IPP została dokonana na grupie 79 osób, podobnie jak na etapie konstrukcji narzędzia - studentów (Kuczyńska, 1992). Współczynniki rzetelności mieszczą się w granicach akceptacji, wynosząc 0,78 dla mężczyzn oraz 0,79 dla kobiet. Analiza rzetelności retestowej została obliczona w oparciu o eksperymentalną wersję narzędzia (por. „etap konstrukcji narzędzia”), przy czym obliczono wskaźnik rzetelności na podstawie pozycji włączonych do wersji ostatecznej do narzędzia. Powyższego zabiegu nie można uznać za w pełni poprawnego od strony metodologicznej. Każda ingerencja w narzędzie testowe zasadniczo, w większym lub mniejszym stopniu, zmienia jego właściwości psychometryczne. Wobec tego przebadanie za pomocą inwentarza liczącego więcej pozycji, a następnie obliczenie rzetelności jedynie dla pozycji ostatecznie włączonych do końcowej wersji narzędzia, mogło wprowadzić niekontrolowany błąd w ocenie rzetelności.
Analiza trafności teoretycznej narzędzia została oparta na badaniach z udziałem 24 osób transseksualnych. Uzyskano dane świadczące o tym, że wyniki studentów i studentek na skali Kobiecości nie różnią się. Potwierdzono natomiast, że wyniki osób transseksualnych na skali Męskości są wyższe od wyników uzyskiwanych na tej samej skali przez studentki oraz nie różnią się istotnie od wyników uzyskiwanych przez mężczyzn.
Uzyskane wyniki autorka uznaje za potwierdzenie trafności teoretycznej narzędzia. Wyjaśniając otrzymane dane, autorka odwołuje się do wyjaśnienia, że osoby transseksualne mogą podejmować zachowania zgodne ze stereotypem płci po to, aby uniknąć dezaprobaty społecznej, a role podejmowane zgodnie ze swoją płcią psychiczną podejmują wtedy, gdy nie wiąże się to z tego rodzaju ryzykiem.
Alternatywnym wyjaśnieniem uzyskanych wyników może być to, że osoby transseksualne nie uznały pozycji inwentarza jako opisujących płeć w sposób stereotypowy. Możliwe, że osoby transseksualne identyfikują się z innymi (niż wyróżnili to studenci wrocławskich uczelni) cechami, które opisują płeć, nie wpisując się tym samym w heteronormatywne rozumienie seksualności człowieka.
W opisie trafności narzędzia nie znajduje się także informacja o trafności treściowej (stopnia, w jakim pozycje reprezentują w rzeczywistości całokształt badanych postaw), trafności kryterialnej (informacji o skuteczności stosowania narzędzia w diagnozowaniu i prognozowaniu zachowań), trafności fasadowej (opisu, w jaki sposób osoby badane postrzegają narzędzie, czy uważają je za trafne), a trafność teoretyczna została oparta na badanich z udziałem tylko 24 osób. Niemniej jednak warto zaznaczyć, że wyniki uzyskiwane za pomocą Inwentarza do Oceny Płci Psychologicznej korelują w przewidywanym kierunku z rezultatami narzędzia alternatywnego, którego autorkami są Lipińska-Grobelny i Gorczycka (2011).
Na podstawie opisu trafności Inwentarza do Oceny Płci Psychologicznej (Kuczyńska, 1992) można stwierdzić, że narzędzie to nie zostało właściwie sprawdzone pod kątem analizy trafności. Do badań opisanych w podręczniku zostało włączonych jedynie 24 uczestników, ponadto były to wyłącznie osoby, które dążyły do korekty płci z biologicznej żeńskiej na męską (transseksualizm typu K/M). Co jednak z osobami, których płeć biologiczna jest męska, ale identyfikują się z płcią kobiecą (transseksualizm typu M/K)? Być może uznano, że ich przebadanie nie wpłynie na analizę trafności narzędzia. W związku z tym wykorzystywanie Inwentarza do Oceny Płci Psychologicznej w diagnozie klinicznej osób dążących do korekty płci biologicznej z męskiej na żeńską budzi spore wątpliwości. Stanowczo należałoby włączyć osoby transseksualne każdego typu do badań nad trafnością narzędzia.
Nie dokonano normalizacji narzędzia. Brak transformacji wyników na skale standaryzacyjne uniemożliwia próbę wnioskowania o poziomie mierzonej cechy u danej osoby. Wyniki zostały przedstawione jedynie w formie wyników średnich, odchylenia standardowego oraz mediany. W charakterystyce narzędzia brakuje przedzialów ufności wyników. Podstawę opracowania wyników porównawczych mogłyby stanowić trzy badania - Kuczyńskiej (1992), Korzeń (2006) oraz Stojanowskiej (2007), przy czym z nieznanych powodów podstawę obliczenia wyniku stanowią jedynie badania Korzeń (2006).
W badaniach normalizacyjnych Kuczyńskiej (1992) wzięło udział 79 studentów - tych samych, którzy wypełniali eksperymentalną wersję narzędzia. Pomimo tego że autorka deklaruje, jakoby obliczano wyniki pozycji, które w wersji ostatecznej włączono do Inwentarza, istnieją analogiczne zastrzeżenia, jak w przypadku analizy rzetelności narzędzia.
W badaniach Korzeń (2006) przebadano grupę 633 studentów. Wyniki tych badań stały się podstawą do przeliczania wyników surowych według mediany na kategorie opisowe płci mierzonej przez Inwentarz do Oceny Płci Psychologicznej (Kuczyńska, 1992). Niestety, pomimo tego że badania te są niezwykle istotne do oceny narzędzia, nie przedstawiono bliższej informacji o osobach badanych, sposobie ich rekrutacji do badania, czy warunkach prowadzenia badań. Informacje te są dostępne w artykule oryginalnym Korzeń (2006) omówionym w dalszej części pracy.
W badaniach Stojanowskiej wzięło udział 1688 kobiet i mężczyzn, w tym bliżej nieokreślona liczba studentów oraz osób pracujących (Stojanowska, 2007). Trudno jest natomiast o wskazanie powodu, dla którego przytaczane są ostatnie badania, ponieważ ich wyniki nie zostały włączone do procesu opracowywania normalizacji. Ponadto badania nie zostały dokładniej opisane.
Autorka konkluduje, że przedstawione wyniki (średnie skale Męskości i Kobiecości) wskazują na zmianę wyników średnich na przestrzeni kilkunastu lat badań. Niestety trudno zgodzić się z autorką w tej kwestii, kiedy nie dysponuje się przedziałami ufności przytaczanych wyników.
Znaczenie dla praktyki klinicznej
Psycholodzy podejmujący się diagnozy psychologicznej w sprawach, w których wymagane jest przeprowadzenie standaryzowanych badań diagnostycznych, stoją przed trudnym wyzwaniem. Prowadzenie rzetelnej diagnozy wymaga użycia narzędzi psychologicznych o wysokim standardzie psychometrycznym, gdyż od wniosków zawartych w opinii psychologicznej zależy dalsze postępowanie z pacjentem. Z drugiej jednak strony, w chwili obecnej brakuje narzędzi psychologicznych, które można by stosować w diagnozie psychologicznej w seksuologii. Jedynym narzędziem w ofercie Pracowni Testów Psychologicznych wiążącym się z seksualnością człowieka jest Inwentarz do Oceny Płci Psychologicznej autorstwa Kuczyńskiej (1992).
Inwentarz ten cechuje się wieloma wadami, uniemożliwiającymi uznanie go za rzetelne narzędzie psychologiczne. Na podstawie przeprowadzonej analizy wskaźników dobroci narzędzi psychometrycznych Inwentarza do oceny Płci Psychologicznej należałoby zasadniczo stwierdzić, że narzędzie to nie nadaje się do prowadzenia badań indywidualnych i powinno być wykorzystywane zgodnie z przeznaczeniem zawartym w opisie przez Pracownię Testów Psychologicznych PTP: „przede wszystkim do celów badawczych”. Co więcej, Inwentarz nie powinien być stosowany na grupie innej niż studenci, gdyż od samego początku (procesu konstrukcji narzędzia) do końca (grupy odniesienia, „normalizacyjne”) to właśnie studenci byli osobami badanymi. Inwentarz, z oryginalnymi danymi normalizacyjnymi, nie powinien być także wykorzystywany w diagnozie indywidualnej osób zgłaszających się do specjalistów zdrowia psychicznego z powodu poczucia niezgodności płci, czy też w sprawach związanych z zaburzeniami preferencji seksualnych, z co najmniej czterech powodów. Po pierwsze, dane normalizacyjne (właściwe średnie wyniki) mogłyby stanowić ewentualnie podstawę do obliczania wyników odniesienia dla studentów niedoświadczających (w większości) zaburzeń funkcjonowania. Po drugie, wyniki nie były normalizowane, nie dokonano transformacji wyników na skale standaryzacyjne, w związku z czym niemożliwe jest rzetelne wnioskowanie o poziomie mierzonej cechy u danej osoby. Po trzecie, należy uznać, że trafność narzędzia nie była w pełni weryfikowana w przypadku grupy osób transseksualnych. Po czwarte, wątpliwości metodologiczne budzi także proces konstrukcji narzędzia, ocena rzetelności retestowej oraz brak odniesienia do innych rodzajów trafności.
Prowadzono także inne badania psychometryczne dotyczące Inwentarza do Oceny Płci Psychologicznej. Autorka Inwentarza odnosi się do wybranych z nich w oryginalnym podręczniku (Kuczyńska, 1996). Jak zaznaczono wcześniej, badania Korzeń (2006) stały się oficjalnym punktem odniesienia wyników surowych. Obliczono współczynnik rzetelności alfa Cronbacha, uzyskując zadawalające wyniki. Niemniej jednak, w dalszym ciągu tajemnicą pozostaje wartość rzetelności retestowej, która zostałaby wykonana od początku na ostatecznej wersji narzędzia. W dalszej kolejności przeprowadzono analizę czynnikową, wyodrębniając dwa czynniki uznane przez autorkę narzędzia za odpowiadające cechom stereotypowym męskim i kobiecym. Prezentowane zostały również dane „normalizacyjne” zawierające jedynie średni wynik, odchylenie standardowe i medianę na skalach Męskości oraz Kobiecości w grupie mężczyzn, kobiet oraz łącznie. Nie przedstawiono natomiast przedziałów ufności dla poszczególnych wyników.
W ostatnim czasie przeprowadzone zostały badania nad opracowaniem psychometrycznym narzędzia podobnego do Inwentarza do Oceny Płci Psychologicznej. Badania przeprowadzone przez Lipińską-Grobelny i Gorczycką (2011) obejmowały pracę nad nowym narzędziem (SMiK) zorientowanym na pomiar dwuczynnikowej koncepcji męskości i kobiecości. Opis przeprowadzonych przez autorki prac nad stworzeniem nowej wersji narzędzia wykracza poza ramy niniejszego artykułu, niemniej jednak interesujące jest to, że autorki w celu określenia trafności kryterialnej swojego narzędzia porównały wyniki z narzędziem Kuczyńskiej. Wyniki wskazywały na istotne korelacje pomiędzy skalami Męskości IPP i Męskości SMiK oraz Kobiecości IPP i Kobiecości SMiK.
Należy również zaznaczyć, że IPP nie jest narzędziem wykorzystywanym jedynie w badaniach klinicznych, stosowano je również w kilku badaniach naukowych. Badano między innymi związek pomiędzy płcią psychologiczną a cechami partnera romantycznego (Paprzycka, Mianowska i Izdebski, 2014), relację między występowaniem depresji a typem płci psychologicznej (Szpitalak i Prochwicz, 2013), czy też związek między płcią psychologiczną a preferowanymi zachowaniami seksualnymi (Lelakowska i Zdrojewicz, 2008).
Przytoczone badania, inne niż te przeprowadzone na użytek opracowania polskich norm do IPP (Kuczyńska, 1992), wskazują na to, że narzędzie to może cechować się właściwościami pozwalającymi na jego użycie w praktyce klinicznej. Jeżeli jednak Inwentarz do Oceny Płci Psychologicznej ma być narzędziem możliwym do zastosowania w diagnozie psychologiczno-seksuologicznej, to konieczne jest przeprowadzenie dodatkowych badań psychometrycznych oraz dokonanie spójnej syntezy wyników uzyskanych przez innych badaczy.
Chemseks: Na granicy przyjemności i niebezpieczeństwa (wykonanie: Milena Makowiecka)
Artykuł przydatny dla: wszystkichChemseks, „Party ‘n’ Play”, „High ‘n’ Horny” czy „Chem Fun”- są to różne określenia tego samego zjawiska dotyczącego łączenia substancji psychoaktywnych (chem-) z aktywnością seksualną (-sex). Pierwotnie zostało ono zaobserwowane na przełomie XX i XXI wieku na terenie Wielkiej Brytanii w populacji mężczyzn podejmujących kontakty seksualne z innymi mężczyznami. Szczególną popularnością w tej społeczności cieszyły się metamfetamina i GHB/GBL, które w korespondencjach telefonicznych z dilerami zabezpieczająco nazywano określeniem “chems” (Stuart, 2019).
Należy zaznaczyć, że łączenie substancji chemicznych ze współżyciem nie jest czymś nowym w historii ludzkości. W literaturze nazywane jest ono “seksualnym użyciem narkotyków” (sexualized drug use- SDU) (Kowalczyk i Stola, 2021), które stanowi nadrzędną i bardziej ogólną kategorię dla różnych tego typu zjawisk. Do wspomnianej kategorii należy właśnie chemseks, który jest terminem węższym i specyficznym. Funkcjonująca w kontekście polskim definicja chemseksu określa go jako “intencjonalne używanie konkretnych substancji psychoaktywnych przed lub w trakcie aktywności seksualnej przez mężczyzn nieheteroseksualnych (MSM) połączone z poszukiwaniem partnerów przy użyciu aplikacji randkowych z geolokalizacją” (Kowalczyk i Stola 2021; Stola, 2024). Jest to oczywiście jedna z wielu definicji tego fenomenu, natomiast, co ważne, zbiera ona w sobie trzy współwystępujące warunki rozróżniające go od innych SDU. Tymi warunkami są: konkretna populacja, konkretne substancje psychoaktywne i sposób poszukiwania partnera (Walendzik-Ostrowska, 2024).
MSM, tzn. mężczyźni, którzy podejmują kontakty seksualne z innymi mężczyznami (men who have sex with men), tak jak było wspomniane, byli pierwotną grupą u której zaobserwowano zjawisko chemseksu. Nie oznacza to, że inne populacje nie angażują się w podobne czynności. Jednak badacze zazwyczaj rezerwują termin “chemsex” wyłącznie dla grupy MSM, ze względu na specyfikę ich doświadczeń zarówno w kontekście szerszej kultury oraz tworzonej przez nich subkultury. Jako te specyficzne czynniki Stuart (2019) wyróżnia: społeczną, kulturową i religijną stygmatyzację aktu seksualnego pomiędzy mężczyznami, kontekst epidemii AIDS oraz specyfika kultury spotkań bez zobowiązań tej subkultury, która promuje konkretne cechy jako wyznaczniki męskiej atrakcyjności. Wszystkie te czynniki mogą mieć wpływ na możliwość czerpania przyjemności i satysfakcji seksualnej przez MSM oraz postrzegania tego aktu jako ryzykownego dla jednostki.
Mianem klasycznych “chems” (od chemicals) w literaturze określa się zazwyczaj trzy rodzaje substancji: metamfetaminę, kwas 4-hydroksybutanowy i gamma-butyrolakton (GHB i GBL) oraz katynony (m.in. mefedron) (Bourne, Reid, Hickson, Torres Rueda i Weatherburn, 2014). W analizach zjawiska zwraca się uwagę, że środki te mają konkretne działania pożądane przez użytkowników angażujących się w chemseks. GHB i GBL powodują obniżenie psychologicznych barier osoby i pobudzają seksualnie, działając również znieczulająco na ciało. Metamfetamina i mefedron wpływają na układ nerwowy wprawiając osobę w euforyczny stan, mogący charakteryzować się większym popędem seksualnym i otwartością na eksperymentowanie (McCall, Adams, Mason i Willis, 2015). Substancje te mogą powodować obniżenie kontroli poznawczej (co wpływa na większą otwartość na nowe doświadczenia seksualne) oraz zwiększenie odczuwalnej przyjemności z kontaktu seksualnego. Jak podają Dora i Dobroczyński (2023) metamfetamina daje złudzenie szczególnej bliskości z drugą osobą, a mefedron oraz GHB i GBL uwalniają od poczucia winy i traumy. Takie działanie może być szczególnie preferowane przez MSM ze względu na wcześniej wspomniane czynniki generujące u tej populacji specyficzny stres związany z podejmowaniem męsko-męskich kontaktów seksualnych. Poza tymi trzema grupami substancji, w literaturze wymieniane są też inne, które są zgłaszane jako używane w kontekście chemseksu. Są to m.in alkohol, azotyny amylu/butylu (poppers), środki na erekcję (zawierające sildenafil), ecstasy czy MDMA. Stola (2024) jednak zaznacza, że substancje te grają raczej drugoplanową rolę w stosunku do klasycznych “chems” ze względu na mniejsze zagrożenie kliniczne dla użytkowników.
Oferty i spotkania na chemseks były oraz są obserwowane w różnych kontekstach. W przeszłości mogły być to kluby, łaźnie, czy prywatne imprezy w dużych miastach. Niemniej badacze zwracają uwagę, że do rozpowszechnienia zjawiska przyczyniło się powstanie aplikacji internetowych z geolokalizacją, które zapewniły nowe możliwości nawiązywania znajomości i szukania potencjalnych partnerów seksualnych (Walendzik-Ostrowska, 2024). Bourne i in. (2014) sugerują, że za to rozpowszechnienie odpowiada większa dostępność do narkotyków oraz ich większa widoczność. Badani przez nich mężczyźni czasem określali to jako pewną modę- jeśli w tym czasie byłeś “Londyńskim gejem” niejako musiałeś mieć doświadczenie z chemseksem. Badanie pilotażowe Stoli (2024) dziesięć lat później dostarcza podobnych informacji. Oferty chemseksu są codziennością na takich aplikacjach, a “Party ‘n’ Play” są częstsze od spotkań związanych z zawiązywaniem relacji. Popularność aplikacji i portali społecznościowych widoczna jest też u pacjentów MSM- 66% badanych było ich użytkownikami, a ich aktywność była związana z korzystaniem z substancji należących do “chems” w ramach stosunku seksualnego (Alarcón-Gutiérrez, Palma Díaz, Arando Lasagabaster i García de Olalla Rizo, 2022).
Choć termin chemseks funkcjonuje w środowisku MSM od lat 90 XX wieku, w analizach naukowych pojawił się dopiero mniej więcej po 2010 roku. Jako jedno z pierwszych, większych badań dotyczących tego tematu zazwyczaj wymieniana jest praca Bourne’a i in. (2014) umiejscowiona w kontekście Wielkiej Brytanii. W podobnym czasie powstał projekt EMIS (European Men-who-have-sex-with-men and trans people Internet Survey), czyli międzynarodowe badanie populacji MSM, którego celem była profilaktyka i określenie pewnych zachowań seksualnych specyficznych dla tej grupy. Druga edycja projektu (2019) dostarczyła danych również na temat chemseksu- 15% wszystkich badanych co najmniej raz w życiu dostarczyło tego zjawiska. W polskiej grupie badanych było to 11,9% badanych. W grupie osób MSM z naszego kraju, którzy uczestniczyli w chemseksie w przeciągu ostatniego roku zaobserwowano pewien odsetek badanych (8%), których każdy lub prawie każdy kontakt seksualny był pod wpływem substancji (Rosińska i Zakrzewska, 2022). Zdaniem Muskały i Pawlęgi (2019) trudno jest do końca ocenić skalę zjawiska w Polsce, ze względu na małą ilość badań zajmujących się tym tematem. Autorzy szacują, że na terenie Polski chemseksu i jego skutków może doświadczać od 23 do 69 tysięcy mężczyzn.
Z perspektywy klinicznej ważnym jest przeanalizowanie możliwych skutków angażowania się w seks pod wpływem substancji przez MSM. Prace dotyczące tego zagadnienia skupiają się zazwyczaj na możliwych stratach z nim związanych, dzieląc je na kilka obszarów (Muskała i Pawlęga, 2019). W sferze zdrowia fizycznego wymieniane są m.in ryzyko przedawkowania, zakażenia chorobami przenoszonymi drogą płciową (w tym wirusem HIV) czy narażenie na przemoc seksualną. W ramach zdrowia psychicznego istnieje ryzyko wystąpienia uzależnień (czy od substancji czy od konkretnych zachowań), objawów psychotycznych, napadów lęku czy doświadczenia traumatycznych zdarzeń seksualnych. Podkreśla się również możliwy wpływ na relacje interpersonalne i społeczne- odsunięcie się od najbliższych, samotność czy stygmatyzację, a także straty ekonomiczne (duże sumy wydawane na narkotyki) i czasowe. Rzadziej natomiast podejmuje się temat korzyści, które przynosi osobie używanie substancji psychoaktywnych w kontekście seksualnym. Badani przez Rosińską i Zakrzewską (2022) mężczyźni jako zyski z chemseksu wymieniali m.in zmniejszenie poczucia wstydu w kontaktach seksualnych, możliwość samorozwoju poprzez lepsze poznanie siebie, większą pewność siebie prowadzącą do zawierania nowych znajomości, zabawę i rozluźnienie, prowadzące do rozluźnienia po ciężkim tygodniu.
Analizując możliwe przyczyny i skutki chemseksu, specjalistom zdrowia psychicznego i seksualnego trudno jest ignorować istniejące ryzyko negatywnego wpływu zjawiska na funkcjonowanie jednostki. Jednocześnie samo angażowanie się w chemseks nie musi oznaczać problemu natury klinicznej, stąd istnieje podział tego zjawiska na problematyczne używanie substancji w kontekście seksualnym oraz nieproblematyczne lub inaczej rekreacyjne. Choć takie rozróżnienie wydaje się logiczne i potrzebne, kreuje ono swego rodzaju pułapkę. Określenie “problematyczne” nie jest jednoznacznym terminem. Zarówno w literaturze naukowej oraz w indywidualnych doświadczeniach mężczyzn jedno zachowanie może być klasyfikowane różnie w zależności od kryteriów jakie zostały przyjęte (Stuart, 2019). Co więcej jak zaznacza ten autor jeśli osoba, która angażuje się w chemseks określa go jako nieproblematyczny, a klinicysta rozumie go jako problematyczny może to generować defensywność i poczucie braku zrozumienia, co idąc dalej może się wiązać zaburzeniem lub przerwaniem procesu pomocowego. Rozwiązaniem może być tutaj proponowany przez Dorę i Dobroczyńskiego (2023) kompromis, w ramach którego szanuje się autonomię i prawo do samostanowienia klienta poprzez uszanowanie jego odpowiedzialności za nazwanie swojego problemu i wyrażenia chęci do skorzystania z pomocy.
Chemseks można określić jako zjawisko kompleksowe. Łączy ono zagadnienia potencjalnego nadużywania substancji ze zdrowiem seksualnym konkretnej populacji, na którą wpływa specyficzny kontekst społeczny. Nie jest więc niestety dziwne, że zjawisko to, choć coraz częściej dostrzegane oraz obejmowane różnymi działaniami profilaktycznymi i pomocowymi, nie posiada ustandaryzowanych oddziaływań. Nie istnieje wiele danych na wpływ konkretnych nurtów psychoterapii oraz farmakoterapii na pacjentów, którzy zgłaszają się po pomoc w związku z chemseksem (Malandain i Thibaut, 2023), dlatego zazwyczaj w zależności od konkretnych trudności psychicznych i seksualnych włączane są konkretne działania pomocowe. Autorzy zaznaczają natomiast wagę psychoedukacji dotyczącej używania substancji psychoaktywnych z najmniejszym ryzykiem dla wpływu na zdrowie, profilaktyki chorób przenoszonych drogą płciową oraz zasad zapewniających bezpieczeństwo w trakcie stosunku seksualnego. Według Walendzik-Ostrowskiej (2024) w działaniach redukujących szkody ważne jest łączenie zarówno aspektu stosowania substancji jak i praktyk seksualnych. Takie zdanie miała również ćwierć mężczyzn badanych przez Bourne’a, Reid, Hickson, Torres-Rueda, Steinberg i Weatherburn (2015). Na co również warto zwrócić uwagę badani szczególnie obawiali się braku przygotowania specjalistów do pracy z ich grupą, postrzegając je jako pole do braku zrozumienia i realnej pomocy. By skutecznie pomagać warto jest więc zadbać o odpowiednie przygotowanie merytoryczne i otwartość na doświadczenia, które często są określane same w sobie jako “wstydliwe” przez pacjentów (Rosińska i Zakrzewska, 2022) oraz mieć na względzie korzyści płynące z chemseksu, które utrudniają całkowite z niego zrezygnowanie (Flores-Aranda, Goyette, Aubut, Blanchette i Pronovost, 2019).
Problematyka opiniowania zaburzeń preferencji seksualnych przy współwystępowaniu niepełnosprawności intelektualnej
Artykuł przydatny dla: biegłych sądowych z zakresu seksuologii, prokuratorów, adwokatów, sędziówParafilie są definiowane jako występujący u danej osoby relatywnie trwały wzorzec pobudzenia seksualnego, które nie jest normatywny (APA, 2013). W zgodzie z powyższą definicją, za parafilie uznaje się występowanie pobudzenia seksualnego w przypadku kontaktu z obiektem, którego nie można uznać za normatywny, tj. niewystępującego często w populacji oraz nierealizującego funkcji biologicznej podejmowania kontaktów seksualnych. W 2013 r. Amerykańskie Towarzystwo Psychiatryczne wprowadziło piątą edycję klasyfikacji zaburzeń psychicznych DSM. Wraz z nowymi propozycjami diagnostycznymi, wprowadzono rozróżnienie między parafiliami a zaburzeniami parafilicznymi. Jedną z przesłanek w różnicowaniu między parafiliami a zaburzeniami parafilicznymi jest stwierdzenie, że dana osoba cierpi z powodu braku akceptacji swoich preferencji parafilicznych (przy czym cierpienie to nie jest prostym wynikiem stygmatyzacji społecznej). Nowowprowadzone terminy tj. parafilie i zaburzenia parafiliczne stanowią nowe wyzwanie diagnostyczne. Należy również zauważyć, że zostały one wprowadzone nie tylko z klasyfikacją DSM-5 z 2013 r., ale również z nową edycją klasyfikacji ICD-11, a więc klasyfikacji obowiązującej klinicystów w Polsce.
Griffiths i Fedoroff (2014) prezentują pracę przeglądową, w której poruszają problematykę występowania popełniania przestępstw przeciwko wolności seksualnej wśród osób z niepełnosprawnością intelektualną, przy czym koncentrują się przede wszystkim na leczeniu. Autorzy zwracają uwagę na to, że rozpoznanie parafilii oraz zaburzeń parafilicznych u osób z niepełnosprawnością intelektualną. Trudność w rozpoznaniu powyższych jednostek sprowadza się przede wszystkim do ustalenia czy dana osoba rzeczywiście preferuje kontakt seksualny z małoletnimi nad kontakty seksualne z osobami pełnoletnimi. Powyższe zadanie jest złożone z uwagi na to, że niekiedy osoby z niepełnosprawnością intelektualną, nawet jeżeli preferowałyby kontakt seksualny z osobami pełnoletnimi, z uwagi na postawę opiekunów (względem ich seksualności) nie mogą tego kontaktu podjąć. W efekcie podejmują kontakt o charakterze zastępczym z dziećmi, przy czym kontakt tej nie jest przez nich preferowany pod względem fantazji seksualnych. Uwagę zwraca, że autorzy prezentują obszerny komentarz wyjaśniający przyczyny podejmowania problemowych zachowań seksualnych osób z niepełnosprawnością intelektualną przed zaprezentowaniem metod leczenia. Uważam, że jest to istotne, ponieważ uwrażliwia to czytelnika na charakterystykę zachowań seksualnych osób z niepełnosprawnościami i nie prowadzi do prostego powiązania zachowań problemowych z leczeniem. Ponadto zaprezentowane zostały różnorodne metody leczenia (wsparcie psychologiczne, seksuologiczne, farmakologiczne) odpowiadające holistycznemu podejściu do prowadzenia terapii. Autorzy zauważają, że osoby z niepełnosprawnością intelektualną mają dokładnie te same prawa do podejmowania aktywności seksualne, co osoby, u których nie stwierdza się niepełnosprawności intelektualnej, przy czym zaznaczają, że ich potrzeby mogą być częściej bardziej złożone. Złożoność tych potrzeb ma wynikać z faktu, że osobom z niepełnosprawnością intelektualną odmawia się prawa do edukacji seksualnej, marginalizuje się ich potrzeby związane z seksualnością.
Boucher (2014) prezentuje stadium przypadku osoby z niepełnosprawnością intelektualną, który podejmował kontakt seksualny z innymi osobami bez ich wyraźnej zgody, w celu zilustrowania fałszywej dewiacji (ang. counterfeit deviance). Przedstawiona została historia pacjenta M. – 57-letniego mężczyzny z niepełnosprawnością intelektualną, pozostającego od dzieciństwa w instytucji sprawującej opiekę nad osobami, które mają cechować się nieprzystosowaniem do samodzielnego życia. Zauważono, że podejmował wielokrotnie kontakt seksualny z innymi mężczyznami, którzy nie potrafili się komunikować, nie mogli zatem wyrazić swojej woli odnośnie podejmowania kontaktów seksualnych. W proces leczenie zaangażowano cały zespół terapeutyczny oraz klinicystów sprawujących opiekę nad pacjentem. Wprowadzone leczenie farmakologiczne, które miało doprowadzić do zmniejszenia libido pacjenta nie przyniosło spodziewanych efektów. W toku rozmów z seksuologiem pacjent M. miał się otworzyć i mieć sposobność do pierwszych rozmów o jego seksualności. Zauważono, że posiada on przekonania utrudniające wyrażanie seksualności (przykładowo, uważał masturbację za grzech), nie rozumiał pojęcia zgody na aktywność seksualną. Autor zauważa, że poprzestanie jedynie na samym opisie zachowania pacjenta (czyli w tym wypadku na podejmowaniu aktywności seksualnej z osobami, które nie mogą wyrazić świadomej zgody na udział w niej) może doprowadzić do błędów klinicznych. Istotne jest wprowadzenie holistycznej opieki nad pacjentem, zwrócenie uwagi na kontekst życia pacjenta, poziom jego znajomości zagadnień związanych z seksualnością. W prezentowanym przypadku zapewnienie zrozumienia, odpowiedniej edukacji, pozwoliło na rozwiązanie problemu oraz uniknięcie błędnej diagnozy.
Johnson (2008) prezentuje wyniki ilościowe badań retrospektywnych na podstawie analizy własnych historii pacjentów z lat 1994 – 2006. Do grupy badawczej włączono wyłącznie osoby, które popełniły co najmniej jedno przestępstwo przeciwko wolności seksualnej, ponadto zaklasyfikowano je jako osoby z niepełnosprawnością intelektualną. Na podstawie przeprowadzonych wyników badań autor dochodzi do wniosku, że niepełnosprawność intelektualna jest cechą istotnie związaną z przestępczością seksualną. Jako wyniki podaje, że wśród przebadanej przez niego próby u 9 uczestników badania (10,5% próby) rozpoznano zaburzenie pedofilne . Uwzględniono ponadto dwie dodatkowe kategorie sprawców przestępczości seksualnej – wykazujące trudności związane z uczeniem się (do tej kategorii klasyfikowano osoby, które popełniły przestępstwo przeciwko wolności seksualnej, ale nie rozpoznano u nich zaburzenia pedofilnego) oraz zaburzeń emocjonalnych (do tej kategorii klasyfikowano osoby, u których rozpoznano schizofrenię, alkoholowy zespół płodowy, zaburzenie ze spektrum autyzmu). Pominięty został właściwie całkowicie kontekst życia osób, które zostają oskarżone o popełnienie przestępstw przeciwko wolności seksualnej. Na podstawie innych przeglądów badań można by oczekiwać, że nie tyle niepełnosprawność intelektualna jest czynnikiem zwiększającym ryzyko przestępczości seksualnej, co specyficzne występowanie cech społeczno-kulturowych związanych z wyrażaniem seksualności tj. brak edukowania seksualnego osób z niepełnosprawnością intelektualną, ignorowanie ich potrzeb związanych z seksualnością, marginalizowanie tych potrzeb. Uwagę zwraca, że najprawdopodobniej sam autor badań był równocześnie osoba, która dokonywała diagnozy badanych uczestników badania. Nie można zatem wykluczyć pewnej tendencyjności w dokonywanych diagnozach, które byłyby łatwiejsze do zniwelowania w przypadku, gdyby klasyfikacji dokonywał zespół specjalistów.
Większość naszych publikacji naukowych znajdziesz na ResearchGate.
Osoba podejmująca praktyki studenckie (na kierunku psychologia) w Stowarzyszeniu Naukowym Seksuologii Stosowanej może realizować różnorodne obowiązki, które pozwolą jej na zdobycie wiedzy praktycznej i doświadczenia w obszarze seksuologii. Zakres obowiązków może obejmować:
tworzenie materiałów edukacyjnych - opracowywanie treści informacyjnych w obszarze seksuologii, które mogą być wykorzystane w kampaniach edukacyjnych, materiałach dla pacjentów, publikacjach lub na mediach społecznościowych;
przygotowywanie infografik, prezentacji i artykułów na potrzeby popularyzacji wiedzy seksuologicznej;
pomoc we współorganizacji wydarzeń - współpraca przy organizacji konferencji, warsztatów, webinariów i spotkań naukowych;
prowadzenie referatów seksuologicznych - przygotowywanie i wygłaszanie prezentacji na tematy związane z seksuologią pod nadzorem opiekuna praktyk oraz udział w dyskusjach naukowych oraz wymiana doświadczeń z innymi uczestnikami wydarzeń
nauka i praktyka narzędzi diagnostycznych seksuologicznych - zapoznanie się w praktyce z narzędziami diagnostycznymi używanymi w seksuologii, takimi jak kwestionariusze, wywiady czy testy psychologiczne;
Praktykant będzie miał możliwość rozwinięcia umiejętności praktycznych, zdobycia wiedzy teoretycznej oraz nawiązania kontaktów w środowisku seksuologicznym.
Jeżeli jesteś zainteresowany/a podjęciem praktyki - skontaktuj się z nami. W roku akademickim 2024/2025 nie mamy już wolnych miejsc. Zapraszamy w przyszłym roku akademickim!
Chętnie podejmujemy współpracę, zwłaszcza ze studentami i osobami rozpoczynającymi swoją karierę zawodową. Jesteśmy otwarci na wspólne działania z kołami naukowymi oraz na dzielenie się naszą wiedzą i doświadczeniem. Prowadzimy bezpłatne wykłady, warsztaty, panele dyskusyjne dla psychologicznych, seksuologicznych studenckich kół naukowych.
Wykład online na platformie Udemy (2h)
Dlaczego komunikacja medyczna jest ważna w kontekście prowadzenia rozmów z pacjentami seksuologicznymi? Rozmowy dotyczące seksualności są często tematem tabu, zwykle nie prowadzimy swobodnych rozmów dotyczących naszych problemów seksualnych. Jest nam się trudno również otworzyć przed seksuologami.
W trakcie wykładu zostaną przedstawione umiejętności komunikacyjne, które pozwalają na prowadzenie wartościowych klinicznie rozmów z pacjentami seksuologicznymi. Omówiona zostanie klaryfikacja, parafraza, podsumowanie oraz inne umiejętności, łącznie z podaniem konkretnych przykładów. Omówione zostaną częste błędy, które możemy popełnić przy komunikacji z pacjentami seksuologicznymi. Przedstawione zostaną również obszary kliniczne, w których w szczególnym stopniu należy zwracać uwagę na sposób komunikacji z pacjentami.
Wykład online na platformie Udemy (2h)
Czym zajmuje się seksuologia? Jakie są podstawowe działy seksuologii? Jakie są przyczyny zaburzeń seksualnych? Jak kultura przekłada się na naszą seksualność?
W trakcie wykładu zostaną omówione podstawowe kwestie związane z seksuologią jako nauką. Opowiem o aktualnym procesie kształcenia seksuologów w Polsce, drodze do zawodu oraz możliwych miejscach pracy seksuologów. W dalszej kolejności przedstawię podstawowe koncepcje związane z seksuologią. Omówię najczęstsze zaburzenia seksualne (w tym również zaburzenia orgazmu oraz erekcji) z perspektywy najnowsnyshc doniesień naukowych z zakresu psychologii i seksuologii. W części poświęconej seksuologii sądowej przedstawię obszar pracy biegłego sądowego z zakresu seksuologii.